Kolonia Julia

Coloma Julia Pisana i port z czasów Augusta, była w epoce Imperium miastem dość bogatym. W okresie upadku Cesarstwa chroniło się w Pizie wiele rodzin rzymskich przed najazdami barbarzyńców. Zacięte walki grecko-bizantyjskiej oszczędziły położone na uboczu szlaków wojennych miasto, w którym kultura rzymska utrzymała się przez czas dłuższy. W XI w. nadmorskie miasta przekształciły się w republiki morskie zdolne odeprzeć nagłe ataki Saracenów. Podboje Normanów osłabiły znaczenie portów południowych. Nad Morzem Tyrreńskim zapanowały floty Pizy i Genui. Zdołały one w szybkim czasie przepędzić Saracenów z Korsyki, Sardynii i Balearów i uczestniczyć w krucjatach, co pomnożyło ich bogactwo i posiadłości na Wschodzie. U szczytu potęgi stanęła Piza w wiekach XII i XIII, lecz Morze Tyrreńskie było za małe, aby pomieścić dwie konkurencyjne potęgi — Genui i Pizy. Piza rzuciła wyzwanie liguryjskiej stolicy. Genueńczycy woleli uniknąć wojny, przekładając racje obowiązujące w średniowieczu: ich flota była mniejsza i nie przygotowana do walki. Pizzariczycy czekali, a Genueńczycy zbroili się tajemnie, budując pospiesznie okręty. W 1238 r., gdy obie flotylle spotkały się opodal północnych brzegów Sardynii i rozpoczęły zaciekły bój, zza wysepki Melorii wysunęło się 30 genueńskich galer, które zaatakowały z flanki pizańskie-okręty.